Pamiętacie jak pisałam na temat czasu i jego subiektywnego odczucia w zależności od szerokości geograficznej? Otóż nadchodzą Święta Bożego Narodzenia, a mi w tej slalon gigant bieganinie przypomniały mi się pewne święta, które spędzaliśmy NOWHERE, czyli w stolicy Wysp Kanaryjskich… Czytaj dalej →
Europa: Słowacja Hiszpania: Barcelona Madryt cz I, cz II Walencja Malaga Wyspy Kanaryjskie: Lanzarote: cz I, cz II, cz III Teneryfa: cz I, cz II, cz III, cz IV La Graciosa Gomera Fuerteventura: cz I, cz II, cz III Grecja:… Czytaj dalej →
Albo to doba staje się coraz krótsza, albo ziemia coraz szybciej krąży, albo ja coraz wolniej (a może wszystko naraz). W każdym bądź razie podsumowanie tygodnia piszę już dzisiaj bowiem jutro zaczniemy świętowanie przedstawieniem w przedszkolu i wizytą Mikołaja, także… Czytaj dalej →
W czasie, kiedy reszta świata jest najbardziej rozbiegana w poszukiwaniu prezentów, sprzątaniu, pieczeniu i przygotowywaniu wigilijno-świątecznych potraw ja postanowiłam przekornie pomyśleć najpierw o sobie, a dopiero potem o reszcie: Bushras Beauty Express, znacie? Jeśli jeszcze nie to polecam, a dlaczego?… Czytaj dalej →
Winna Wam jestem relację z ostatniej wyspy z Wysp Kanaryjskich jaką zwiedziłam – Fuerteventurę (została mi jeszcze Gran Canaria, La Palma i El Hierro). Kiedyś już o niej pisałam, ale to było w aspekcie spędzenia Świąt Bożego Narodzenia, dziś skupię… Czytaj dalej →
Wiem, że dopiero pażdziernik i do Świąt jeszcze daleko i wiem też, że duża część z Was powiedziałaby, że nigdy nie zamieniłaby świątecznej atmosfery rodzinnej na Boże Narodzenie na Kanarach, ale ten post jest dedykowany tej części, która właśnie rozważa… Czytaj dalej →
Miesiąc grudzień upłynął nam bardzo szybko, a to z racji takiej, że jego połowę spędziliśmy w podróży i to z chorym dzieckiem o czym piszę tu, i tu. W tym roku do Izraela, jechaliśmy przez Grecję i Barcelonę, a na podsumowanie… Czytaj dalej →
Kontynując temat pewnej Wigilli na Wyspach Kanaryjskich przejdę do dnia następnego, czyli 25 Grudzień – Boże Narodzenie, które zazwyczaj w Polsce spędzam w fotelu i oglądam wszystkie możliwe programy telewizyjne z kolędami przegryzając raz po raz czekoladę, mandarynki i to co… Czytaj dalej →