Lockdown tydzień 1

No i mamy drugi, jak narazie 6 tygodniowy lockdown, co ja na to?

Jak na lato 😉

A tak na poważnie to: Obostrzenia w listopadzie mogą być większym wyzwaniem niż w marcu kiedy to dni stawały się coraz dłuższe i przyroda rodziła się do życiu a kontakt z naturą był jak najbardziej wskazany.

Teraz jest odwrotnie, dni są coraz krótsze i zimniejsze, ale umówmy się co innego można robić w listopadzie: jak nie popijać gorącą czekoladę/ herbatę/wino na kanapie pod kocem z książką w ręku. Nigdy nie lubiłam listopada, a w tym roku mam jeszcze wymówkę, by spędzić go najleniwiej jak się da.

Niektórzy pytają się mnie co sądzę o tej sytuacji?

Z krótkowzrocznego punktu widzenia widzę chaos, z długiego transformację ludzkiej mentalności, ale także i kondycji ludzkiej(chociaż kolejki przed sklepem z zabawkami i ubraniami dzień przed zamknięciem pozbawiły mnie nadziei, że ludzie się kiedykolwiek zmienią i opamiętają co do świadomości ograniczonych surowców naturalnych).

Zachodni świat panicznie boi się śmierci i niepotrzebnie, bo ta jest logiczną konsekwencją narodzin. Jeśli obok statystyk umieralności sprawdzimy statystyki urodzeń to widać, że nadal więcej ludzi się rodzi niż umiera. Traktuję tego wirusa jako naturalną selekcję i fakt faktem nigdy nie wiadomo na kogo trafi.

Z drugiej strony, czy walczę na protestach z antyszczepionkowcami i stoję pod sądem? Też nie, nie lubię ducha walki, jest tak samo niebezpieczny w swoim rozprzestrzenianiu się jak ten wirus. Kiedy zaczynam myśleć co będzie, wtedy ogarnia mnie niepokój, dlatego pozwalam dniom płynąć tak, jak płynęły dotychczas. Czyli:

  1. Nadal czytam dziecku/z dzieckiem książki:

2. Nadal się bawimy na dywanie:

3. Nadal wycinamy, sklejamy, naklejamy i kolorujemy:

4. Nadal chodzimy na spacery i place zabaw:

5. I nadal przygotowywujemy się do dnia H, czyli Halloween:

Tymczasem czekają mnie ferie z dzieckiem, także wybaczcie podłoga sama się nie umyje 😉 Miłego, ciepłego weekendu życzę!

One Comment

  1. Bardzo ciekawy blog prowadzisz. Widzę realizujesz się w celebrowaniu przyjemności dnia codziennego. Pozdrawiam serdecznie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *