Podsumowanie tygodnia

Piątek, nie macie pojęcia jak się cieszę, że jest koniec tygodnia i nie dlatego, że idą Święta Wielkanocne, ale dlatego, że mogę napisać ten post. Chyba, najbardziej lubię odmierzać czas/życie tygodniami, bo tak jak każdy dzień niekoniecznie niesie coś nowego, tak podsumowując okazuje się, że tydzień zawsze coś wniesie. Co wniósł mój???

  1. W sobotę mieliśmy w Dublinie piękną pogodę, także mieliśmy długi rodzinny spacer wzdłuż kolejnej rzeki Slang (a raczej strumienia) do Parku Marlay

2. Niedziela spokojna, ale w poniedziałek za to spędziłam fantastyczny poranek na farmie Airfield

3. A ponieważ nadal “chorujemy” więc odpuściłam sobie Spring/Summer bucket list, bowiem musimy wydobrzeć przed wyjazdem do Polski, który zbliża się wielkimi krokami 😉 Za to spędziłam więcej czasu w domu i w kuchni:

https://www.instagram.com/p/BS03QnKlrRP/?taken-by=natalia_coleman

I teraz z tą kuchnią to jest tak, że niegdyś mężczyzna znosił do jaskini mięcho, mój “homo sapiens” przynosi mi warzywa i wtedy na ratunek przychodzi mi:

  • Internet i np. stronka Meat Free Mondays
  • Albo wersja książkowa, link z której w ostatnim tygodniu zrobiłam aubergine stew i vegetables lasagne ze zdjęcia wyżej.

Ponadto, pozostając w temacie kuchni. Mogę Wam polecić stronkę Yummly, która spersonalizuje Wam przepis w zależności od tego co macie w lodówce i jakie produkty chcielibyście użyć/wykluczyć – bardzo przydatne narzędzie.

A skoro już tak świątecznie to słów kilka, albo raczej link z bloga Michała Szafrańskiego, naszego “finansowego ninjy” o tym ile kosztuje przechowywanie zbędnych rzeczy. Zastanawialiście się kiedyś?

Co prawda moim finansowym ninją, a raczej samurajem jest mój mąż, ale fakt faktem oboje nie lubimy chomikować rzeczy, teraz już wiem dlaczego – to kosztuje i to nie małe pieniądze. Vivat Charity Shopy! – gdzie nie tylko można kupić coś dobrej jakości za bezcen, ale też “podrzucić śmierdzące jajo” jak to nazywa Michał.

Mam nadzieję, że uda jeszcze mi się coś wrzucić przed Świętami, jeśli nie to Wesołych!

Ps. Z miejsc na lunch w Dublinie w tym tygodniu polecam Sova Vegan Butcher

 

Zdjęcie ze: stocksnap.io

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *