Pamiętacie post o 30 smoothies z zeszłego roku na wiosnę? Pewnie nie, więc podlinkuję tu, w tym roku królują u nas sałatki. Latem, bez wątpienia jada się więcej owoców i warzyw. Zebrałam więc sałatki, jakie jedliśmy w tym sezonie i zebrała się całkiem spora kolekcja.
Z czego hiciorem jest cukinia z pesto, z mozarellą i ziarnami słonecznika (groszek z nadzieją, że córka poskubie)
Pozostając w temacie “fresh pesto”
Tu, z kolei wersja na ciepło z gnocchi:
Z kolei kontynuując wątek cukini, tyle, że już zgrillowanej:
Dla tych, którzy lubią gluten:
Zawijany asparagus:
Dla miłośników bazylii:
I dla miłośników mięty:
Dla miłośników owoców w sałatce:
Dla miłośników ziemniaków:
Dla miłośników oberżyny:
I dla miłośników dyni:
Zielony groszek z parmezanem i panierką:
I prosta sałatka izrealska z fetą:
Caprese z truskawkami:
Biała kapusta z avocado:
Ta powstała na drodze przypadku, czyli misja zużycia granatu i słodkiego ziemniaka:
Sałatka marchewkowa z ciecierzycą:
No i oczywiście deser tego lata, czyli Etan Mess:
Zdjęcie tytułowe z: stocksnap.io