Zdjęcie ze: stocksnap.io
No i mamy pierwszy tydzień lipca już za sobą, zatem czas na jego podsumowanie:
- Kulinarnie, pierwszy tydzień lipca upłynął mi pod wpływem inspiracji Davida Bez i jego książki pt:
“Breakfast love”, który wręcz zaraża ideą zdrowych i kolorowych śniadań 😉
2. Lato to nie tylko dla mnie świeże owoce w miseczce, to także jedzenie na dworzu
stąd odwiedziłam jeden ze swoich ulubionych tarasów w Dublinie, listę tarasów znajdziecie tu
3. Przy okazji wizyty znajomych odświeżyłam też swoje kubki smakowe w Sova Vegan Butcher,
jeśli jeszcze nie znacie tego miejsca to Wam je serdecznie polecam, pisałam o nim już tutaj
4. W środku tygodnia odwiedziłam też znajomych w Athy, county Kildare i stwierdziłam, że
Irlandia też jest piękna latem. Wystarczy pojechać za Dublin 😉
5. A na blogu popełniłam tylko 3 teksty:
- Dlaczego “Slow Mummy”
- Skąd znajduję czas na blogowanie
- oraz Jak to jest mieć w domu dwulatkę, a w nim kilka linków do oglądania dla maluchów
Ps. A kiedy tata miał służbowe letnie party na tarasie Markera, ja obejrzałam z córką “Sekretne życie zwierząt” i muszę Wam powiedzieć, że jak na dwulatkę, to nieźle się ubawiła. Swoją drogą zastanawiam, się od jakiego wieku zabiera się dzieci do kina, bo nie mogę się już tego doczekać 😉