Kiedy randkowałam z moim mężem, dzieliłam się z nim swoim osiągnięciem, że napisałam książkę. Był rok 2010.
W tym samym roku straciłam ojca, który był mi najbliższą osobą na świecie. Żałoba trwała rok, ale zmieniła mnie na całe życie. Przestałam marzyć, zaczęłam działać i to pchnęło mnie do wielu kroków:
- rzucenia pracy i rozpoczęcie Collegu
- zamieszkania z moim obecnym mężem i starania się o dziecko
- wydania książki
W roku 2012 wygrałam konkurs literacki w Dublinie i od tego momentu uwierzyłam w siebie i w swoje możliwości.
Znalazłam wydawcę, który zgodził się opublikować książkę i stwierdziłam, że moje marzenie się spełniło, ale…czekałam długo. Z czasem byłam zajęta, małżeństwem, staraniami się o dziecko i kolejną przeprowadzką, aż wreszcie…
Książka ukazała się drukiem w 2015 roku, tylko w egzemplarzach autorskich i zaczynam tracić nadzieję, że kiedykolwiek będzie gdzieś dostępną więc… zaczynam publikować ją tutaj, w moim miejscu w sieci. Czas, start:
Wstęp:
Już wiem, jak się czują ludzie pytani o rzeczy, na które nie znają odpowiedzi. Sama ostatnio zostałam zapytana o to, co robię ze swoim życiem. Zazwyczaj mam odpowiedź na każde pytanie, ale na to nie znalazłam konkretnego wytłumaczenia. Swoją drogą – nieźle sformułowane. nie, co ja robię w swoim życiu, ale… co robię z nim? no cóż, sama nie wiem. Zresztą skąd mogę wiedzieć, skoro nie jestem pewna, co tak naprawdę chciałabym w nim osiągnąć. Jedno wiem, chcę coś w nim zmienić. większość ludzi nawet się nad tym nie zastanawia, idą z prądem, a potem to już z rozpędu i… tak im życie mija. tylko, że rzeczy najfajniejsze przytrafiają się nagle i nie muszą być tworem precyzyjnego planu. Może to poczucie, że coś jest nie tak, które towarzyszy mi każdego poranka jest słuszne, a może to tylko mój umysł miesza mi w głowie?? Swoją drogą, dlaczego nie mogę mieć małego domku, pianina czy też fortepianu i psa Sproketa? tymczasem mam deszcz za oknem i przerażającą pustkę w wynajmowanym pokoju. Czy to się zmieni samo, czy przypadkiem to nie ja powinnam interweniować? (cdn).
Ja chce kupic ksiazke. Lubie Cie 😉
Cierpliwość jest cnotą 😉
Joanna Vel Maria, Jest i książka na:
http://www.poczytajka.pl/product-pol-241-Natalia-Olszowa-ABC-emigrantki.html
Ps. Tęsknimy ;-(