Zima tydzień 6
Zaczynają się pojawiać wokół mnie pytania: Gdzie pojechać na narty w Polsce? A mi głupio, bo tak naprawdę na nartach byłam tylko raz, na swoje urodziny i Walentynki, jakieś 10 lat temu po raz pierwszy i to był też nasz… Czytaj dalej
Zaczynają się pojawiać wokół mnie pytania: Gdzie pojechać na narty w Polsce? A mi głupio, bo tak naprawdę na nartach byłam tylko raz, na swoje urodziny i Walentynki, jakieś 10 lat temu po raz pierwszy i to był też nasz… Czytaj dalej
W weekendach doceniam fakt, że można sobie dłużej pospać, albo chociaż wygrzać się rano w łóżku i chociaż wschody są coraz wcześniej, a zachody coraz później to nie ukrywam do wiosny jeszcze daleko. A jak spędzamy styczeń: Po świątecznych książeczkach… Czytaj dalej
Jedną z lepszych prezentów jaki ofiarowałam sobie i swojej córce bym świąteczny obóz w My Art. 2. Po drodze kiedy ją odbieram siadamy gdzieś sobie na frytki, burgerka, czy pizzę: 3. Książkowo lecimy z klasyką, czyli Ronald Dahl i do… Czytaj dalej
Jak dziś pamiętam Święta Bożego Narodzenia w 2019 roku, kiedy byłam chora i w gorączce przespałam prawie całe święta, z przerwami na ich przyrządzanie. Obiecałam sobie wtedy, że w następnym roku będzie dużo prezentów i taki był mój Christmas 2020,… Czytaj dalej
Święta Bożego Narodzenia to taki czas, kiedy czuję się jak w kołowrotku, a ja na przekór wszystkiemu staram się zwolnić. To też czas, kiedy drogą lądową i powietrzną atakują nas prezenty ze wszystkich stron powodując, że czuję się “overwhelmed”. Dzieje… Czytaj dalej
W ostatnim tygodniu obchodziliśmy w naszym domu Hanukkah, a także zaczął się Adwent. Hanukkah wniosła do naszej kuchni placki ziemniaczane, ale by nadać im większą kruchość z bułką tartą zamiast mąki, link: 2. Adwent z kolei miło mi się spędza… Czytaj dalej
No to nastały świąteczne klimaty i muszę przyznać, że z jednej strony mi się to podoba, a z drugiej chowam się gdzie mogę od tego zgiełku. Ostatnio przyszło do nas arktyczne powietrze. Z nieba zaczęło spadać coś na podobę śniegu… Czytaj dalej
Umówmy się, że pogoda nas rozpieszcza w tym roku w listopadzie i nie mam na co narzekać 😉 Dziś, kiedy to piszę, niebo jest niebieskie, ptaki śpiewają, zero wiatru i słońce, którego tak o tej porze mi zawsze brakuje. Ostatnio… Czytaj dalej
Myślę, że powoli mogę już zaliczyć ten sezon do zimowego, bowiem podczas halloweenowego “trick or treatowania” wyciągnęłam zimową kurtkę z szafy i… tak już zostało. A odnośnie wakacji, to mam jakiś dziwny kompleks mieszkania w Dublinie. Za każdym razem, kiedy… Czytaj dalej
W latach 2004-2006 mój mąż spędził w Madrycie 3 lata swojego życia. Ja wtedy pisałam magisterkę z filozofii i nie miałam pojęcia, że za rok wyjadę do Dublina, gdzie się spotkamy 5 lat później. Przez cały ten czas on próbuje… Czytaj dalej