Zdjęcie ze: stocksnap.io
No i mamy kolejny tydzień za nami i żeby tego było mało nie tylko kolejny tydzień, ale i miesiąc się za chwilę kończy, ale nie smućcie się, pewna zasada mówi: coś się kończy, coś się zaczyna, a zaczyna się lato, zaczynają się wakacje. Ostatni weekend był tego dowodem, niby nic, a jednak, słońce zaświeciło nad naszymi głowania – CUD. 😉
Na blogach coraz częściej pojawiają się listy rzeczy do zrobienia tego lata: takie jak ta i ta oraz zeszłoroczna. Osobiście polecam zrobić swoją własną, za którą ja też muszę się w końcu zabrać ale najpierw kilka rzeczy zanim wypadną mi z głowy.
Po pierwsze, chciałabym Wam podziękować za to, że jesteście, bowiem w ostatnim tygodniu strzelił nam pierwszy tysiąc followersów na fanpage na facebooku. Długo się zastanawiałam jak to celebrować, aż otworzyłam zakitraną z Sylwestra butelkę Proseco 😉
Po drugie, w ostatni weekend w Irlandii był obchodzony Dzień Ojca, który spędziliśmy na plaży, na
Dublinkitefestival, fantastyczny event, zwłaszcza kiedy pogoda dopisze 😉 link
3. Po trzecie, udało nam się w końcu znaleźć piaskownicę w Dublinie, w Malahide Castle 😉
4. Po czwarte, ćwiczymy z Lucy mowę poprzez wyrazy dźwiękonaśladowcze, wszelkie linki od Was mile widziane.
Ze swojej strony polecam książeczki Pucia oraz “Zeszytowy trening mowy” tej samej autorki (logopedy)
5. Jako piąte polecam Wam poczytać o tym jak bardzo jest ważny jest ruch w rozwoju dziecka i o motoryce małej,
gdzie wrzuciłam link do 50 kreatywnych zabaw z dzieckiem
Ponadto pojawiły się bajki polecane mi przez inne mamy dla 2 latków i nie tylko:
My ze swojej strony polecamy namiętnie ostatnio oglądanego Shauna 😉
Uff, to chyba tyle i zabieram się za swoją lista 100 rzeczy do zrobienia tego lata 😉 Miłego weekendu!