Lato tydzień 12

Zostało kilka tygodni wakacji, a ja dopiero co się rozbujałam 😉 Moja córka zresztą też. W ostatnim tygodniu pokochała studio artystyczne i taneczne, z których nie chce wychodzić i nie wyobraża sobie końca, więc zostaje tam na kolejny tydzień. Moje pierwsze zetknięcie się z miejscem było szokujące, ale z czasem oswoiłam się z faktem, że to tylko budynek do rozbiórki i nie powinnam oceniać książki po okładce. Mój plan na nadchodzący tydzień to DIMPLES CRECHE, który oprócz wyżywienia i zróżnicowanego programu oferuje także tygodniowe wycieczki, ale wyszło na to, że zostaje w Myart. Dla tych którzy nadal szukają miejsca pewnie przyda się COLUMBUS:

Kulinarnie wrzuciłam ostatnio na luz i jadam z córką na mieście po zajęciach sprawdzając dziecięce menu i przyznaję, że bardzo to wygodna opcja, bowiem wychodzi na to, że prawie każda restauracja w Dublinie oferuje tzw. “kids menu” niestety są to głównie frytki z kurczakiem, mini burgery, pasta i pizza, ale…nie narzekam:

Książkowo wrzucę Wam opowieść o “Strega Nona”:

A na deszczowe dni poleca się “activity book” z wydawnictwa USBORNE:

Pogoda mimo deszczu nadal letnia i można sobie pochodzić na spacery:

A inspiracyjnie może ktoś się skusi na któreś z tych przepisów za 20 Euros na tydzień:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *