Dzieci wróciły do szkoły, a ja do porannej rutyny i do swoich zadań.
- Udało mi się stworzyć kilka książkowych list:
Giles Andreae i David Wojtowicz, link
Dr Seuss, link
Julia Donaldson z Lydią Monks, link
2. Kulinarnie nie mam się czym pochwalić bo z jednej strony mój małżonek je tylko jeden posiłek dziennie, a z drugiej zostałam obdarowana przez wyjeżdżających sąsiadów kaszą gryczaną i najpierw zrobiłam rosyjską zupę, przy której utknęliśmy oraz przypomniały mi się czasy, kiedy moja mama gotowała krupnik. Jednego dnia była pyszna zupa, drugiego dnia stawała tam łyżka, ale propozycja mojego męża na grecką sałatkę z kaszą gryczaną i zapiekaną fetą okazała się całkiem sympatyczna.
3. W powietrzu czuć wiosnę:
4. Minęła nam też 6-ta rocznica ślubu:
5, A odkryciem do oglądania jest “Pettson and Findus”, znacie???: