Lockdown tydzień 3

No i mamy nowy miesiąc. Miesiąc, którego osobiście nie lubię. To w tym miesiącu zawalił się dla mnie świat 10 lat temu, kiedy straciłam najbliższą mi osobę. Miesiąc, który kojarzy mi się z wiatrem, zimnem i ogólną szarzyzną, ale… jak to mówią optymiści wszystko jest kwestią nastawienia, więc jak narazie ten miesiąc, mimo wszystko zaczął się dla mnie dobrze.

  1. Nigdy nie wiedziałam co robić w tym miesiącu. Pić grzańce, otulić się kocem, przespać, ale w tym roku z racji lockdownu zaczęliśmy od porządków. Zarówno fizycznych, jak i mentalnych i dlatego zdecydowałam się skatalogować ważny dla mnie jako rodzica okres czytania dziecku książeczek. Przez moje ręce, uszy i oczy przez ostatnie kilka lat przewinęło się ich tysiące. Nie wiem dlaczego myślałam, że skoro ja znam te książki znają je wszyscy rodzice. Okazało się, że nie. Od kiedy wymieniam się książkami i zabawkami z innymi rodzicami jestem jak to powiedział jeden z rodziców jak skrzynia skarbów. Sama wspominam ten okres czytania z ojcem książek jako miłe, ale potem nadszedł okres samodzielnego czytania i w końcu :”Zamknij drzwi, bo czytam” 😉 U mnie pewnie będzie tak samo. Ponadto jako dziecko słuchałam dużo analogów: rano zamiast budzika, a wieczorem przed snem (czytaliśmy po obiedzie). Dziś już nie muszę się ograniczać do tych samych płyt. Mamy “Youtuba” i dlatego stworzyłam nową serię książek, które czytamy, a także słuchamy. Moja córka będzie miała do czego wracać w przyszłości. Kes Gray i Jim Field:

Oliver Jeffers:

David Litchfield:

Eric Carle:

2. Jak mawiał mój prof. ze studiów “coś za coś”, bo od kiedy skupiłam się na dziecięcej literaturze moja kulinarna strona leży. A już najbardziej nie lubię jak mój mąż przynosi mi warzywo, tzw. hero tygodnia i każe sobie z niego coś przygotować. W tym tygodniu padło na rzepę. Co do “ch..a Pana” można przygotować z rzepy. On zadowolony jak myśliwy, który upolował zwierzynę za 39 centów w Lidlu, a ja się głowię. Mamy z klasy na pytanie: Co takiego można zrobić z rzepą? odpowiedziały: “Wyrzucić do śmieci” 😉

Znalazłam kilka opcji, ale nadal rzepa pozostaje rzepą, nawet jeśli ją przyprawisz, link:

3. Zabawki:

4. Filmik na listopadowe wieczory:

5. Z racji nowego miesiąca moja ulubiona seria Edyty Zając: Listopad

Tymczasem nie dajcie się jesieni, niedługo Święta, a potem już tylko wypatrywać wiosny 😉

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *