Muszę przyznać, że pogoda w Irlandii mnie miło zaskoczyła w ostatnim tygodniu, do tego stopnia, że zabrakło mi letnich rzeczy 😉 Ale do konkretów:
- W sobotę obchodziłyśmy 3 urodziny, o których więcej piszę tutaj link
2. Z miejsc, które Wam polecam na breakfast, brunch, lunch, czy zwykłą lemoniadę to nowo otwarta Le Pain Quotidien:
3. Z placów zabaw to według mojego męża najlepszy “playground” w Dublinie jest w Tymon Park:
4. Z książek mam dwie propozycje:
- Dla córki to seria duetu Julia Donaldson i Axel Schefflera
- Dla mam to “Pozytywna dyscyplina”, absolutny hicior, który muszę mieć na półce, dzięki Mama Gosia
Osobiście bardzo spodobała mi się teoria “specjalnego czasu”, czyli:
- Dziecko 0-2 nie do końca rozumie co to jest i wymaga duuużo uwagi
- Dziecko 2-6 już rozumie, że rodzic jest zajęty, ale wygospodarowane 10 minut dziennie czyni cuda
- Dziecko 6-12 nie potrzebuje już 10 minut dziennie, ale 30 minut tygodniowo przeznaczone wyłącznie jemu
Udowodniono, że nauczyciel, który poświęca 1-3 minut indywidualnie uczniom po lekcjach zwiększa ich efektywność i wzmacnia tzw. “dobre zachowanie”. Ważne jest, by podczas tego czasu rozmawiać o tym co się lubi robić w wolnym czasie, o marzeniach, hobby, nie o błędach i krytyce. Rodzaj spędzania “specjalnego czasu” razu powinien też być uzgodniony razem. Jeśli coś jest za drogie przełożyć na inny czas (zorganizować budget), jeśli coś wymaga więcej czasu przełożyć na większy projekt. Więcej o pozytywnej edukacji można znaleźć na stronce link, link. (dzięki Mama Iza)
5. Kulinarnie zaś poleca się sałatka z cukini i klopsiki z ugotowanego ryżu i zblendowanej soczewicy link:
Tymczasem chwilo i pogodo trwaj! 😉