Podsumowanie tygodnia

Zdjęcie z: stocksnap.io

Wiem, że dopiero czwartek, ale jutro mogę nie mieć okoliczności i ochoty na pisanie, więc skorzystam z okazji, że słońce schowało się za chmurami, a dziecko śpi ;-), a zatem:

1 Po pierwsze uciekłam od chłodnej jesieni w Dublinie na Teneryfę:

2. Po drugie, typowy zachód słońca mam już zaliczony 😉

3. Na wycieczkę wybraliśmy się na wyspę obok Gomerę, o której tyle dobrego słyszałam, że niby taka zielona itp. Szczerze, dla mnie to zwykłe skupisko skał z zieleniną i tyle, ale wyspa i podróż statkiem zaliczone:

4. Dziś mamy spokojniejszy dzień i poszliśmy sobie na plażę, zamiast zrywać się wczesnym rankiem na wycieczkę 😉

Przy plaży udało nam się znaleźć restaurację, która nas bardzo miło zaskoczyła swoją prostotą 😉

Żałuję, że nie nakręciłam filmiku, ale może jeszcze mi się uda, na wypadek jeśli nie to:

  • Trick jest taki, by stostować, zapiec lub zgrillować pieczywo
  • Krok drugi to świeży ząbek czosnku, który pocieramy o jeszcze ciepły chleb, czy bułkę (działa jak tarka)
  • Następnie kilka kropel dobrej jakości oliwy z oliwek (extra virgin)
  • A na końcu starte na grubej tarce pomidory bez skórki przyprawione: solą, pieprzem i oregano.

Ps. Jamon i usmażona cebula to już dodatki. Wystarczy pieczywo i pomidor i tyle;-)

Jak już zjedliśmy śniadanie to okazało się, że restauracja ta ma jakieś wyróżnienia

5. A basen, hmm…chyba znów musi poczekać, przecież nie będę leżeć jak słońce za chmurami;-)

(zdjęcie zrobione, jak jeszcze nie było)

Tymczasem pozdrawiam Was i życzę miłego weekendu!

A na wypadek gdyby było u Was zimniej niż tu, polecam filmik ”

Aż mi się zachciało do jakiegoś ZOO pójść 😉

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *