Zdjęcie z: stocksnap.io
Wiem, że podsumowanie tygodnia robię zawsze w piątek, a ten przypada dopiero jutro, ale…prawdopodobnie będę zbyt zajęta życiem, by siąść przed kompem, dlatego robię to już teraz, a zatem:
- Macierzyństwo oprócz chaosu i bałaganu wprowadziło też do mojego życia wbrew pozorom rutynę, porządek i zabawę, co widać na poniższym zdjęciu;-)
2. Z nowo odkrytych miejsc w tym tygodniu mogę się pochwalić Dartmouth Squere, gdzie co środa o 18.00 i sobota o 11.00 można uprawiać yogę na świeżym powietrzu, przy dźwiękach wioloncelli, niesamowite doświadczenie za 5 euro “hop on”, czyli przychodzisz płacisz, nie przychodzisz nie płacisz 😉
3. Z zabawek mamy fantastyczne kaczki do łapania na magnez, zabawka dla dzieci od lat 2 😉
4. Ostatni weekend upłynął nam miło i niemiło, a publicznie podzielę się tylko tym pierwszym 😉
5. W ramach projektu, małych przyjemności i Tydzień Robienia Nowych Rzeczy, Edyty Zając
odwiedziłam kawiarnię, którą omijałam wielkim łukiem, bowiem mieści się na ostatnim piętrze;-)
A na blogu pojawiły się:
- Chwila słabości
- Wolność a macierzyństwo
- Nasz mini poradnik: Jak odstawić dziecko od piersi.
- I kilka ujęć z Powerscourt, dla zainteresowanych.
Tymczasem nie pozostaje jak życzyć już Wam przyjemnego, jeszcze letniego weekendu! 😉