Kiedyś chciałam przeczytać wszystkie książki Agnieszki Maciąg, po czym poszłam do księgarni otworzyłam jedną z nich i przeczytałam o Aniołach, wtedy sobie pomyślałam: “Ooo odfrunęła laska za daleko od ziemi” i wyszłam z Dalai Lamą pod pachą, ale z czasem zarówno ja dojrzałam, jak i Agnieszce wyrobił się warsztat o pisaniu odnośnie duchowości, chociażby to stwierdzenie:
“Ego zatruwa nasz umysł wirusem niepokoju, nienawiści, poczuciem wyższości, chęcią zemsty i pychą. Tworzy smutny świat w którym nie ma miłości, nie ma światła, ani spokoju. Panuje w nim samotność, wrogość i strach” – to chyba z “Pełni życia”, ale głowy nie daję, dam, jak przeczytam.
- Wrzucam Wam zatem dwuczęściowy wywiad z Agnieszką i kilka audiobooków do przesłuchania na hamaku i nie tylko:
Dla tych, którzy tak jak ja swego czasu chcieli przeczytać “Czułą przewodniczkę” jest wersja czytana przez Maję Ostaszewską:
2. Nasz ostatni tydzień był krótki, królowały w nim spacery 5, 6 i 7 km pod górkę, z górki, na plaży i po parku:
3. Kulinarnie też się nie spinam czasem pójdę z dzieckiem na frytki po szkole, czasem przygotuję coś w domu, a czasem po prostu zrobię sobię i mężowi ulubioną “caponatę” z makaronem, ale zasada jest jedna dużo świeżego powietrza na kocu:
4. Książkowo: udało mi się wypożyczyć: książkę, którą uwielbiamy słuchać na dobranoc, kolejną pozycję Davida Litchfielda i ostatnio promowaną przez lokalną bibliotekę książkę autora, którego znamy z książki o smoku Paddy Donnelly:
5. A dla miłośników piosenek mam stronkę nauczycielki muzyki i pozycję Mo Willemsa, którego bardzo lubię link, a po tej to jeszcze bardziej:
Tymczasem publikuję już dziś, bo jutro czeka mnie busy słoneczny dzień 😉