- Kulinarnie mój mąż uszczęśliwił mnie 0.5 kg fetą i trzeba było ją zjeść w 3 dni, zatem: zajadaliśmy się grecką sałatką, omletem, czy focaccią. Jeden z posiłków to były zapiekane warzywa z fetą z Kwesti Smaku, link ale przygotowując tzw. blok czekoladowy z mleka w proszku w międzyczasie przypaliłam warzywa, więc nie było co fotografować, ale mimo to były pyszne.
2. Książkowo to zachwycamy się serią pięknie wydanych książeczek z Wydawnictwa Usborne “Phonic Readers”. Moja córka uwielbia je przeglądać, opowiadać mi co dzieje się na obrazkach i stawia na ich podstawie pierwsze kroki w czytaniu. Osobiście polecam:
3. Dodatkowo próbujemy sił w słownych krzyżówkach i początkach matematyki, a naszą ulubioną “activity book” stała się seria Julii Donaldson i Axela Schefflera:
4. Z aplikacji to moja córka coraz częściej zagląda do “Duck, duck, moose”:
5. A z filmów to polecam biografię Obamy “Becoming” dostępna na Netflix i CDA:
Ps. W ostatnim tygodniu skończył się dla mnie okres żałoby po mamie. Dokładnie rok temu przeżywałam ciężkie chwile, w pierwszych tygodniach lipca. Minął rok od czasu kiedy moja mama upadła na ulicy uderzając się niefortunnie głową w krawężnik, przeszła operację czaszkowo-mózgową i zmarła w wyniku komplikacji. Każde święto, urodziny, imieniny, dzień matki, dzień dziecka, czy wszystkie niedziele (kiedy zwykłam do niej dzwonić) były dla mnie trudne, ale wyszłam z czarnych kolorów i mam nadzieję, że mam już to za sobą.