Ostatnio zostałam zapytana czy marzę już o podróżach. Szczerze? Z wiekiem moje marzenia maleją i obok codziennie smażonych naleśników z córką rodzi się pomysł by wybrać się pewnego dnia na rodzinną wycieczkę rowerową. Owszem mam jedno marzenie: spędzić 100 dni na Wyspach Śródziemnomorskich, ale jeszcze nie teraz. Jeszcze poczekajmy, jeszcze się nie spieszmy – jak mówią słowa piosenki Magdy Ummer.
- Jak narazie wystarcza nam Słońce, błękitne niebo i kocyk w lokalnym parku oraz balkon.
2. Z książek: pojawiła się encyklopedia z wydawnictwa Usborne “Look inside your body” i dalej ćwiczymy pierwsze czytanie na rymowankach:
3. Craft: pięknie wydane kolorowe książeczki przydają się też jako inspiracja do robienia craftu.
4. W ostatni weekend udało mi się też spotkać z kilkoma ludźmi na zielonej trawce w parku, czy mocząc nogi w morzu, do którego okazało się mam zaledwie 5 km:
5. Tymczasem mamy nowy miesiąc, pewnie upłynie tak samo szybko jak nasz piękny maj, mimo, iż dnie są właśnie teraz najdłuższe. Na moich ulubionych blogach pojawiają się, podsumowania maja i listy “to do”, a Ty? Co chcesz zrobić w tym miesiącu?