Jak to mówią książki to najelegantsza forma ucieczki przed rzeczywistością, a co udało się ostatnio upolować mojej córce z księgarnianych półek? Jej imienniczkę Lucy Cousins, którą osobiście szanuję za jej ilustracyjny dorobek 200 książek, które zostały sprzedane w 35 mln egzemplarzy, a za co kocha ją moja córka? Za kolory i znaną w Polsce serię “Mysi”.
- “A busy Day for Birds”
- “Hoooray for Fish”
- “Peck, Peck, Peck”
- “Noah’s Ark”
- “Yummy”
- “Za-Za’s Baby Brother”
- “I’m the Best”
- “Treasury of Nursery Rhymes”
- “Maisy’s Amazing Big Book of Words”
- “Jazzy in the Jungle”