W Grecji byłam po raz pierwszy 11 lat temu, teraz jadę tam ponownie, tyle, że z mężem i dzieckiem 😉
Stadion

To kompozycja mojego kuzyna, który zresztą był fotografem podczas tego pobytu

Duuuże to miasto

Umiejętnie zasłonić kosz na śmieci to też sztuka 😉

Tu miało być artystycznie

Shopping

Lubię dosiadać lwy

Tu odstraszam gołębie swoją nową czerwoną chustą, która dziś już ma 11 lat 😉

Wodaaaaa…

Z jakiegoś względu lubię fontanny 😉

W cieniu…a konkretnie pod gołą dupą

Na tym placu UWAGA na torebki, prawie mnie okradli w tłumie, który “paczył” 😉