Otóż ostatnio zainspirowałam się baldachimem na jednym z blogów parentingowych:
http://www.majuszka.pl/dom/baldachim/
Długo zastanawiałam się, czy chce wydać 100 euro i zamówić go z Polski, czy wiercić dziurę w suficie w wynajętym mieszkaniu, aż stwierdziłam, że zrobię to po swojemu.
Po prostu połączyłam dwa prześcieradła w tym samym kolorze (pomocne mi w tym było plastikowe kółko od jednej z Lucy zabawek) i zawiesiłam na haczyku, na którym wcześniej wisiał kiczowaty obraz. Można, można…
Magii dodaje nam projektor, który babcia zakupiła jakiś czas temu w Biedronce;-)
Dwa prześcieradła i projektor to jest nasze nocne królestwo i najlepsza zabawa wieczorami i nie tylko.
Ps. Swoją drogą miałyście coś takiego w dzieciństwie?? Bo ja nie ;-(