Zdjęcie z : https://stocksnap.io
Ludzie często mówią, że chcieliby być “wolni”, jednak większość z nich nie zdaje sobie sprawy o jakiej wolności mówią, czy “wolności do”, “czy wolności od” i od czego? Ja sama kiedyś stawiałam ją jako jedną z priorytetowych wartości w moim życiu. Pamiętam zajęcia jej poświęcone, kiedy to profesor jasno podkreślał:
-Wolność, sama w sobie jest wartością pustą, musi być czymś wypełniona.
Tymczasem Amerykańscy Minimaliści Joshua Fields Millburn i Ryan Nicodemus na swoim blogu precyzyjnie określają, że minimalizm jest narzędziem pomocnym w osiąganiu wolności od:
- Lęków (o lęku wspominam w streszczeniu książki Napoleona Hilla “Myśl i bogać się”, tu)
- Zmartwień
- Poczucia winy
- Depresji
- Pułapki konsumpcjonizmu
- Zasypania rzeczami materialnymi
Jeśli jesteście zainteresowani co na temat wolności względem emigracji piszę w swojej książce odsyłam Was do:
http://www.poczytajka.pl/product-pol-241-Natalia-Olszowa-ABC-emigrantki.html
Tymczasem pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko!